Plan na sobotę zrealizowany, kolejne trzy punkty doliczamy do ligowego dorobku. Pomimo, że mecz z ligowym autsajderem nie zachwycił dał nam punkty jakże ważne w kontekście utrzymania.
Igloopol Dębica – Czarni Trześń 2:1 (1:1)
Bramka: 1:0 Tarała 8, 1:1 Wójciak 37, 2:1 Brzostowski 73.
Igloopol: Psioda – D. Rokita, Wanat, Cyran (73′ Laskowski), Wiszyński – Kasprzykowski, Wojtyło, Kornaś, Tarała, Hałucha – Brzostowski.
Czarni: Rudolf – Godek (66′ M. Szymański), K. Szymański (83′ Juszyński), Juras, Jeż – Maziarz, Mucha (79′ Mazur), Wąs (59′ Chruściel), Tęczar (71′ Soboń) – Wójciak, M. Dopart.
Żółte Kartki: Wanat, Kornaś – Godek, K. Szymański,
Sędziował Bieniasz z Rzeszowa.
Mecz nie był porywającym widowiskiem. Już od samego początku drużyna z Trześni broniła się całym zespołem na własnej połowie. Trzeba przyznać, że pomimo wpadki w 8 minucie kiedy to bramkę zdobył Igor Tarała, drużyna Czarnych broniła się całkiem dobrze. W 37 minucie gry Wójciak dał gościom wyrównanie i w zasadzie był to jedyny ich celny strzał na bramkę w całym meczu. Druga połowa spotkania wyglądała identycznie jak pierwsza. Zabetonowani w obronie goście radzili sobie całkiem dobrze do 73 minuty kiedy to wynik spotkania ustalił Adrian Brzostowski. Mecz na zasadzie: wygrać i zapomnieć ale dał nam kolejne punkty ważne w kontekście utrzymania. W tym sezonie z naszej ligi może spaść aż 8-9 zespołów.
Zapis wideo meczu:
Kolejny mecz już w następną sobotę o godzinie 11:00 w Kolbuszowej Dolnej zagramy z tamtejszym Sokołem.