Wygrywamy z Sokołem

Wygrywamy po ciężkim meczu w Kolbuszowej Dolnej z tamtejszym Sokołem 1:3.

Sokół Kolbuszowa Dolna – Igloopol Dębica 1:3 (1:2)

Bramki: 1:0 Aab 6′, 1:1 Wojtyło 8′, 1:2 Tarała 24′, 1:3 Wojtyło 51′

Sokół: Petrykowski – Skowron, Karkut, M. Mazurek – Bożek, Miśko, Kołacz, Skupiński (68′ Ogiba), Aab (81′ Wargacki), K. Dziedzic (59′ Szczurek) – Szymański

Igloopol: Psioda – Wiszyński, Stefanik, Wanat, Cyran (52′ Ochab) – Kornaś (58′ Kasprzykowski), Wojtyło, D. Rokita (83′ Dzióbak), Hałucha (90′ Dudek) – Brzostowski, Tarała (65′ Laskowski)

Kartki żółte: Karkut, Mazurek, Miśko, W. Mazurek (trener), Skupiński

Kartki czerwone: Miśko 70′

Sędziował: Ciak z Stalowej Woli

Galeria zdjęć z meczu: Kliknij tutaj

Bardzo dobry mecz zobaczyli dzisiaj kibice w Kolbuszowej Dolnej. Obie drużyny chciały od początku zdobyć 3 punkty prezentując ofensywny futbol. Lepiej mecz zaczęli gospodarze. Składną akcję prawą stroną wykończył technicznym strzałem Aab i gospodarze prowadzili 1:0. Igloopol po stracie bramki od razu ruszył do odrabiania strat i już pierwsza akcja zakończyła się sukcesem. Wojtyło skutecznie dobił strzał za pola karnego i w meczu mieliśmy remis. Po wyrównującej bramce gospodarze ruszyli do ataku ale to Igloopol ponownie zdobył bramkę. Hałucha przeprowadził indywidualną akcję lewą stroną. Ograł obronę Sokoła, silny strzał bramkarz gospodarzy odbił na poprzeczkę ale do piłki dopadł Tarała i z najbliższej odległości skierował piłkę do pustej bramki. Bramka naszej drużyny mocno zmobilizowała drużynę gospodarzy, którzy ruszyli do frontalnych ataków. Stworzyli sobie trzy „setki” ale żadnej z nich nie potrafili wykorzystać. Pod koniec pierwszej połowy jeszcze raz zaatakował Igloopol i w ostatniej akcji pierwszej połowy wywalczył rzut karny. Do piłki tradycyjnie podszedł Adrian Brzostowski ale jego strzał obronił bramkarz gospodarzy. Drugą połowę lepiej zaczęła drużyna gospodarzy, stwarzając sobie wyśmienitą sytuację w 48. minucie meczu. Zawodnik Sokoła mając piłkę na drugim metrze przeniósł ją nad poprzeczką. Kolejną doskonałą sytuację również zmarnowali gospodarze. I wtedy na indywidualną akcję zdecydował się Wojtyła. Przebiegł z piłką 40 metrów mijając trzech zawodników Sokoła zagrał na klepkę do Hałuchy i wyszedł sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Po blisko 60-ścio metrowym rajdzie zdecydował się lobować bramkarza gospodarzy i Igloopol prowadził 3:1. To zdecydowanie najładniejsza bramka zdobyta przez Igloopol w tej rundzie a nawet sezonie. Po stracie bramki drużyna Sokoła nie zamierzała oddać pola i wciąż dążyła do strzelenia bramki. Dopiero czerwona kartka dla zawodnika gospodarzy spowodowała, że Igloopol zaczął kontrolować mecz. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i nasza drużyna mogła świętować siódme zwycięstwo w rundzie wiosennej. Co warte odnotowania w 83. minucie meczu zadebiutował 15-sto letni zawodnik naszej Akademii Przemysław Dzióbak.