Nic nie będzie z rozbudzanych od kilku tygodni nadziei o większej liczbie druźyn awansujących z IV do III ligi. Miało się to wiązać ze zwiększeniem ilości grup trzeciej ligi z czterech do ośmiu juź od sezonu 2006/07.
Działacze i kibice z klubów IV ligi liczyli, źe w takim wypadku awans do III ligi mogłyby wywalczyć nawet cztery druźyny. Nic z tego.
– Taki projekt rzeczywiście był konsultowany na zarządzie Polskiego Związku Piłki Noźnej, ale większość członków była mu przeciwna – tłumaczy Kazimierz Greń, członek zarządu PZPN i prezes PodkZPN.
Wniosek cofnięty
– Uznaliśmy, źe gdyby było osiem grup trzeciej ligi, to musiałoby awansować właśnie tyle zespołów. A wtedy musiałaby spadać prawie połowa druźyn z drugiej ligi. Zarząd cofnął wniosek do piłki amatorskiej i pięcioosobowa komisja, w której się znalazłem, ma opracować nowy projekt. Jednak na awans do trzeciej ligi większej liczby druźyn moźna będzie liczyć najwcześniej za dwa lata – zakończył Greń.
Tylko jedna szczęśliwa
Wiadomo więc, źe w nadchodzącym sezonie awans do II ligi uzyska mistrz III ligi, a drugi zespół będzie rozgrywał baraźe, tak jak przez ostatnie dwa lata. Z III ligi spadnie minimum dwie druźyny. Z naszej IV ligi awansuje tylko mistrz, a do okręgówek spadną minimum cztery zespoły robiąc miejsca dla mistrzów pięciu grup klasy O.
Młodzieźowcy po staremu
Mimo róźnych przecieków i plotek nie zmieni się wymagana liczba ani wiek młodzieźowców, czyli zawodników, których w druźynach III i IV ligi musi być na boisku minimum dwóch. W sezonie 2005/06 za młodzieźowców uznaje się piłkarzy, który urodzili się w roku 1985 i póżniej.
źródło: Nowiny