Remis CLJ na stadionie Polonii Warszawa. Kolejna wygrana rezerw

W weekend nasi juniorzy grający w drużynach CLJ i rezerwach w A-klasie rozegrali kolejne ligowe spotkania. Drużyna U-17 wywiozła cenny punkt z Warszawy. Juniorzy starsi grający w A-klasowych rezerwach wygrali z Teamem Przecław 3:1.

CLJ U-17: Polonia Warszawa – Igloopol Dębica 3:3 (2:2)

Bramki: Błażej Tłaczała 5, Karol Nowak 42, Krzysztof Tkacz 50 – Dominik Gujda 10, Maksymilian Lis 35, Adrian Kurek 72.

Polonia: Borkowski – Tkacz ż (75 Cichowski), Khan, Kołakowski, Nadstawny, Langiewicz, Tłaczała ż (79 Pakieła), Baranowski (75 Grudziecki), Nowak, Zarzecki (46 Witkowski), Gawarecki. Trener: Maliszewski Michał.

Igloopol: Lis – Siedlecki, Adamski (60 Sok), Ciskał (55 Jurkiewicz), Susz (55 Hołda), Gawle, Smoła, Hatalski (65 Piskadło), Kurek (85 Romanowski), Surmiak (91 Kolman), Gujda (75 Skubiel). Trener: Łukasz Jamróg.

Sędziował: Głuszek Krzysztof

Po trzech wygranych z rzędu naszych młodych zawodników drużyna CLJ U17 pojechał do Warszawy na mecz ze stołeczną Polonią. W sparingu rozegranym przed sezonem przegraliśmy z Polonią aż 0:5 i już sam ten fakt zapowiadał ciężki mecz dla naszych zawodników. Młodzi piłkarze Igloopolu niezdeprymowani tym faktem od początku prowadzili otwartą grę nie ustępując swoim rówieśnikom z Warszawy. Polonia zaczęła mecz od ataków lewą stroną uzyskując przewagę po tej stronie boiska. W 5 minucie właśnie z tej strony nastąpiło dośrodkowanie w pole karne Igloopolu, napastnik Polonii zgrał piłkę na 11 metr a jego kolega pewnym strzałem pokonał naszego bramkarza. Ten gol nie zmienił oblicza gry naszej drużyny, która starała się szybko wyrównać. Już w 10 minucie udała się ta sztuka po bardzo ładnej, zespołowej akcji po prawej stronie. Szybkimi podaniami nasi zawodnicy wyszli z własnej połowy i wypuszczony sam na sam Dominik Gujda pewnie pokonał bramkarza Polonii. Mecz w dalszym ciągu był prowadzony w szybkim tempie a żadna z drużyn nie zamierzała bronić wyniku. Polonia w dalszym ciągu atakowała lewą stroną a Igloopol odpowiadał akcjami środkiem boiska przy których brakowało jednak wykończenia lub nasze strzały mijały światło bramki. W 27 minucie po stałym fragmencie z 20 metrów nasz bramkarz odprowadził piłkę tylko wzrokiem, która wylądowała na słupku naszej bramki. W 35 minucie Igloopol przeprowadził akcję tym razem lewą stroną. Ostro bita piłka w pole karne trafiła w rękę obrońcy Polonii i sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł oczywiście Maksymilian Lis i pewnym strzałem w lewy róg bramki pokonał miejscowego bramkarza. To już szóste trafienie Maksa Lisa w tym sezonie. Po bramce w dalszym ciągu oglądaliśmy wyrównane spotkanie. W 42 minucie Polonia zaatakowała po raz kolejny lewą stroną doprowadzając do rzutu wolnego w bliskiej odległości od pola karnego. Dokładne dośrodkowanie wzdłuż naszej bramki minęło wszystkich naszych zawodników i dotarło do zawodnika Polonii, który z najbliższej odległości głową wpakował piłkę do pustej bramki. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 2:2. Po przerwie jako pierwsza zaatakowała Polonia i już w 50 minucie objęła ponownie prowadzenie. Piłka z rzutu rożnego trafiła do niepilnowanego zawodnika, który z 7 metrów pokonał naszego bramkarza. Po raz kolejny nasz zespół zareagował na stratę bramki dobrą grą, chcąc wyrównać wynik spotkania. W 70 minucie nastąpiły kluczowe dla końcowego wyniku akcje. Najpierw Polonia miała doskonałą sytuację by podwyższyć wynik meczu. Doskonale spisał się jednak Maksymilian Lis, który obronił najpierw strzał a później instynktownie dobitkę z najbliższej odległości. Igloopol odpowiedział szybko wyprowadzoną kontrą, po której w sytuacji sam na sam znalazł się Adrian Kurek. Nasz zawodnik na raty pokonał bramkarza Polonii i wyrównał wynik spotkania w 72 minucie spotkania. Po raz kolejny obie drużyny starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Do 90 minuty toczył się wyrównany mecz z akcjami z po obu stronach. Doliczony czas to już zdecydowana przewaga Polonii jednak pomimo tych ataków nasz zespół nie dał się zaskoczyć. Po bardzo dobrym meczu, toczonym w bardzo szybkim tempie spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Obu drużynom należą się brawa za ambitną, otwartą grę. Zawodnicy Igloopolu przywożą z Warszawy cenny punkt po dobrej grze z renomowanym rywalem.

Igloopol II Dębica – Team Przecław 3:1 (1:0)

Bramki: Aleksander Okoń 37 i 83, Mikołaj Mosur 64 – Michał Maroń 54.

Igloopol: Baut – Gordon, Mosur, Dos Santos Oliveira ż, Adamski (55 Sok), Król (88 Ochab D.), Okoń, Dzióbak, Jaszcz (65 Ślusarski), Solarz (82 Jasiak), Mitek (80 Lesiak). Trener: Marcin Stefanik.

Team: Tyksiński – Kubek, Augustyn, Jezuit (60 Kokoszka), Jurek (80 Rarus), Jemioło, Maroń, Kopacz, Słomba, Olechawski, Struzik. Trener: Słomba Hubert.

Sędziował: Jacek Chmiel

Galeria zdjęć: kliknij tutaj.

Kolejne trzy punkty do swojego ligowego dorobku doliczają nasze rezerwy, które na własnym stadionie pokonały Team Przecław po bramkach Aleksandra Okonia i Mikołaja Mosura. Tym samym w dalszym ciągu znajdują się na pozycji lidera rozgrywek.