Patryk Suchowski wzmocni defensywę Igloopolu na wiosnę

Czas zaprezentować zmiany jakie zaszły w drużynie Igloopolu po rudzie jesiennej. Jedynym jak na razie zawodnikiem, którego nie zobaczymy na wiosnę jest Igor Tarała, który dobrymi występami zapracował na angaż w 3 ligowym Sokole Sieniawa. Igor życzymy powodzenia! Kolejną osobą, której nie zobaczymy na ławce rezerwowych jest kierownik Stanisław Łysek, który postanowił przejść na zasłużoną emeryturę. W imieniu zarządu i kibiców dziękujemy za dotychczasowy trud i liczymy, że spotkamy się na trybunach. Kierownikiem seniorów został Bogusław Mitan, który jest też kierownikiem sekcji piłki nożnej naszego klubu. Z LKS Żyraków po półrocznej przerwie powrócił Kamil Rokita. Mamy nadzieje, że jego forma będzie identyczna jak w meczach sparingowych i będzie nas zachwycał pięknymi bramkami.

Ze względu na pracę treningów nie wznowili obrońcy Karol Wiszyński i Sebastian Wanat, przez co trener i zarząd musieli wyszukać odpowiednich zmienników. Pierwszego prezentujemy już dzisiaj – jest nim 20 letni Patryk Suchowski. Występuje on na pozycji środkowego obrońcy, ostatnio grał w III ligowej Unii Tarnów, gdzie zaliczył 6 występów w pierwszej drużynie, grał także w rezerwach. Patryk jest wychowankiem LUKS Skrzyszów ale już 11 sezonów występuje w różnych drużynach Unii Tarnów. Życzymy powodzenia w Igloopolu.

Poniżej krótki wywiad z Patrykiem:

Jaki zawodnik jest twoim idolem?

Zdecydowanie James Milner. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego etyki pracy oraz tego, ile serca zostawia na boisku dla swojej drużyny, pomimo swojego wieku. Od dłuższego czasu staram się, aby mój styl gry był do niego podobny, ale jak wiadomo – nie jest to proste.

Kim chciałeś zostać będąc dzieckiem?

Większość mojej rodziny jest związana ze sportem w większym lub mniejszym stopniu, tak że żyłka sportowca jest we mnie zaszczepiona od małego. Zaczynając od taty grającego w koszykówkę, a kończąc na wujku grającym w piłkę nożną. Wiadomo, każdy z nas miał kilka wizji swojej przyszłości, jednak gdybym miał wskazać jedną rzecz, która zadecydowała o tym, że chcę zostać piłkarzem to powiedziałbym, że rodzice.

Jaki jest twój ulubiony klub?

Ruch Chorzów. Nie ukrywam, że jest to moje ciche marzenie, aby móc zagrać dla takich kibiców i tak wielkiego klubu jakim jest Ruch. Natomiast jeśli chodzi o kluby zagraniczne to zdecydowanie Arsenal Londyn.

Jaki piłkarz obecnie jest według Ciebie najlepszy na świecie?

Ciężkie pytanie… Z racji pozycji, na której gram nie dam odpowiedzi jakiej większość osób się spodziewa. Uważam, że zawodnicy defensywni wykonują większą prace dla drużyny a nie są aż tak doceniani. Świadczy o tym chociażby fakt piłkarzy, którzy zdobywają złotą piłkę. Aktualnie dla mnie najlepszymi piłkarzami są Ruben Dias oraz Lisandro Martinez, który ze względu na podobne warunki fizyczne udowadnia, że można grać na najwyższym poziomie w najlepszej lidze świata.

Powiedz coś o sobie. Przyszedłeś z III ligowej drużyny – Unii Tarnów, żeby nabrać doświadczenia – celujesz w szybki powrót?

Po tak długim czasie w jednym klubie potrzebowałem zmiany otoczenia. Przychodząc do Igloopolu, do klubu, gdzie nikt mnie nie zna, na nowo odkryłem piękno tego sportu. Jednocześnie chcę pomóc drużynie oraz klubowi poprawić pozycję w tabeli oraz wnieść coś nowego. Mam nadzieję, że będę w stanie podnieść sportowy poziom drużyny przy jednoczesnym rozwoju indywidualnym.

Wkomponowałeś się już w szatnię, jaki masz kontakt z innymi zawodnikami naszej drużyny?

Z początku trochę obawiałem się, że może być mi trudno nawiązać nowe relacje z racji tego, że bardzo dawno nie zmieniałem klubu. Jednak szatnia jak i osoby związane z klubem bardzo ciepło mnie przyjęli, tak że po kilku dniach zapomniałem o tym, że jestem tutaj nowy.

Co lubisz robić w wolnych chwilach?

Staram się skupić na regeneracji. Ostatnimi czasy zacząłem czytać trochę książek na ten temat i uświadomiłem sobie jak jest to ważne. Bardzo lubię, zwłaszcza gdy jadę na trening słuchać podcastów. Różne historie czy to piłkarzy, czy innych sportowców, pozwalają utrwalić mnie w przekonaniu, że idę w dobrym kierunku. Lubię także w wolnym czasie pograć w gry komputerowe.

Dziękujemy i życzymy powodzenia!

O kolejnych wzmocnieniach powiemy już nie długo.