Najskuteczniej w IGLOOPOLu.

Tak skutecznie jak w Igloopolu nie moźna wypromować się w źadnym innym klubie w naszym regionie. Najlepiej świadczą o tym transfery młodych piłkarzy dębickiego klubu, którzy trafili do największych polskich firm.

Prawdziwym hitem tego lata jest transfer Artura Jędrzejczyka. Ten młody stoper został sprzedany do sposobiącej się do walki o Ligę Mistrzów, warszawskiej Legii. Chociaź na razie Artur nie ma co liczyć na grę w podstawowym składzie, to jednak Dariusz Wdowczyk często z niego korzystał, dając mu moźliwość gry przeciwko tak uznanym zespołom jak Celtic Glasgow, Olympique Marsylia, FC Rennes czy Saint Etienne. Z kolei inny młody gracz ""Morsów"", Marcin Stefanik pomyślnie zaliczył testy w Widzewie Łodż i podpisał kontrakt z łódzkim klubem.

Najwaźniejszą zmianą w ekipie Igloopolu, oprócz odejścia obu graczy, była zmiana na stanowisku trenera. Andrzeja Garleja zastąpił Janusz Kapuściński – Zarząd klubu postawił przede mną konkretne zadania, ale nie zamierzam o nich głośno mówić – zapowiedział nowy szkoleniowiec. – Chcę po cichu i spokojnie dąźyć z zespołem do postawionego celu. Poza odejściem Stefanika i Jędrzejczyka musiałem się teź pogodzić ze stratą Krzyśka Pyskatego, który przeszedł do Kolejarza Stóźe. Z Legii powrócili do nas natomiast Kubas i Bańka.

Igloopol nie zamierza ściągać piłkarzy z innych klubów. Podobnie jak w latach poprzednich, stawia na swoich zdolnych wychowanków, których nie brakuje. Przed startem ligi ""Morsy"" rozegrają jeszcze mecze kontrolne z Concordią Knurów i Puszczą Niepołomice.

żródło: Super Nowości