ZWYCIĘSTWO Igloopol Dębica – Crasnovia Krasne 1:0

Igloopol Dębica – Crasnovia Krasne 1:0 (1:0)

 

1:0 Machnik 17 min.

 

Igloopol: Psioda – Syguła, Socha, Brzostowski, Mitręga, Machnik (90.Grdeń), Wójcik, Micek (77.Saletnik), Pisarek (86.Mitan), Rokita (80.Więcek), Siwula (56. Halz)

Crasnovia: Joniec – Drapała, Górak, Ostrowski, Parys (46. Kot), Baran, Burak, Smęźeń, Kędzierski, Szczepański, Pietrasiewicz

 

Sędziowali: Tomasz Giźka, Marcin Stróź, Karol Kosak (Stalowa Wola)

 

Miłą niespodziankę swoim sympatykom sprawili piłkarze Igloopolu Dębica, którzy w 13 kolejce IV ligi podkarpackiej pokonali na własnym stadionie 1:0 wicelidera rozgrywek Crasnovie Krasne. Jedynego gola w meczu zdobył w 17 min. Kamil Machnik. Asystę przy tym golu zaliczył Piotr Syguła, który dograł z rzutu wolnego idealną piłkę za obrońców do Machnika, a ten obok rozpaczliwie interweniującego Jońca umieścił ją w siatce. Po raz kolejny Igloopol rozegrał dobry mecz i na niewiele pozwolił faworyzowanemu rywalowi. Przy odrobinie szczęścia Igloopol powinien zdobyć jeszcze kilka bramek. Tuź po rozpoczęciu meczu w 5 min. Pisarek po rzucie wolnym bitym przez Machnika główkuje tuź obok słupka.

Po zmianie stron na indywidualną akcję decyduje się Wójcik, mija kilku rywali i strzela obok bramki Jońca. Najlepszą okazję dla „morsów”  w 57 min. meczu zmarnował Machnik, który po podaniu Micka w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, uderzył z 12 metrów obok słupka. Dwie minuty póżniej Halz tuź po wejściu na boisko wygrał pojedynek biegowy z Ostrowskim i znalazł się oko w oko z Jońcem, ale trafił prosto w bramkarza. W 64 minucie na bombę z 40 metrów decyduje się Rokita, piłka po jego strzale prawie musnęła spojenie słupka i poprzeczki. Goście w całym spotkaniu stworzyli sobie praktycznie dwie grożniejsze akcje. Najpierw w 15 min. po  krótko rozegranym rzucie roźnym Szczepański z bliska trafia w Psiodę.  Póżniej w 37 min. Burak dograł prostopadłą piłkę do Smęźnia, Psioda sparował ją z powrotem pod nogi Smęźnia, który mając prawie pustą bramkę trafił piłką w Machnika i sytuację diabli wzięli. Po ostatnim gwizdku arbitra obydwaj trenerzy w zgodnej opinii orzekli, źe zwycięstwo Igloopolu było w pełni zasłuźone. Kolejny mecz Igloopol rozegra na wyjeżdzie 5 listopada z Czarnymi Jasło.