Wywiad z Marcinem Janusem

Rozegraliście bardzo dobrą rundę jesienną w której odegrałeś jedną z kluczowych ról, jak ona wyglądała z twojej perspektywy?

– Osiągnęliśmy założony cel na tą rundę. Niektóre z meczy mogłyby skończyć się inaczej co sprawiłoby ze miejsce w tabeli mogło by być wyższe. Lepsza skuteczność w meczach i ósemkę mogliśmy zapewnić sobie dużo wcześniej. Cieszę się ze trener obdarzył mnie swoim zaufaniem i tak naprawdę nie grałem tylko w dwóch meczach przez pauzowanie za kartki.

Jak oceniasz atmosferę w klubie i drużynie?

– Atmosfera między nami jest bardzo dobra. Miejsce w tabeli pozwala nam na spokojnie przygotowanie się wiosennej rudny.

Co na wiosnę ?

– Ciężko powiedzieć co na wiosnę. Z drużynami, które znalazły się w pierwszej ósemce przegranej doświadczyliśmy tylko na Koronie i to każdy z nas wie po jakim meczu. Lecz musimy pamiętać ze każda z tych drużyn się wzmocni wiec mecze na wiosnę będę trudniejsze.

Jak wygląda twoja przygoda z piłką, jakie mecze zapadły Ci w pamięć a o których chciał byś zapomnieć ?

– Pierwsze kroki w piłce nożnej stawiałem w Czarnovi Czarna skąd po jednym z turniejów zaprosili nas na treningi do Igloopolu. To tutaj przechodziłem większość grup młodzieżowych aż do seniorów. W pamięci na pewno zapadły mi mecze derbowe z uwagi na atmosferę, która wokół nich panuje. Nie mam momentów o których chciałbym zapomnieć, każdy z nich mnie czegoś nauczył.

Twój najprzyjemniejszy moment w Igloopolu ?

– Najbardziej w pamięci zapadł mi zwycięski mecz derbowy na ul. Parkowej.

Jak widzisz swoja piłkarską przyszłość ?

– Sam nie wiem. Traktuje piłkę hobbystycznie i jak na ten moment udaje mi się to łączyć z praca.