Pewne zwycięstwo Igloopolu w Raniźowie

Raniźovia Raniźów – Igloopol Dębica 0:4 (0:2)

0:1 Pisarek 12 min.

0:2 Pisarek  23 min.

0:3 Więcek 52 min.

0:4 Więcek  68 min.
 

Igloopol: Psioda(85.Jagoda) – Saletnik,Mitan,Sujdak,Mitręga – Hendzel(72.Wójcik),Machnik (82.Siwula),Ziarko,Więcek,Dzięgiel(69.Syguła),Pisarek

 

Piłkarze Igloopolu Dębica dali strzelecki popis pokonując na wyjeżdzie 4:0 Raniźovię Raniźów. Gdyby nasi zawodnicy wykorzystali chociaź połowę wypracowanych sytuacji do zdobycia gola, to zwycięstwo Morsów mogło być jeszcze bardziej okazałe. Juź w pierwszych pięciu minutach powinniśmy prowadzić 2:0, niestety dobrych okazji w starciu sam na sam z bramkarzem nie potrafili wykorzystać Hendzel z Dzięglem. W 12 min. na prowadzenie Igloopol wyprowadził Sebastian Pisarek, który po centrze Saletnika z prawej strony boiska z 5 metrów wpakował piłkę do bramki gospodarzy. Po zdobyciu gola Igloopol kontrolował grę i umiejętnie rozbijał ataki gospodarzy, próbując co jakiś czas zagrozić bramce Domonia.  W 23 min. publiczność zgromadzona na stadionie miała moźliwość oglądać najładniejszą bramkę meczu z cyklu „stadiony świata”. Wtedy to do wybitej piłki przez naszych obrońców dopadł Pisarek i strzałem z woleja z około 30 metrów trafił pod poprzeczkę bramki gospodarzy. W 33 minucie mogło być 3:0 gdyby Dzięgiel lepiej przymierzył, a tak jego strzał na rzut róźny sparował golkiper gospodarzy. Do przerwy wynik meczu nie uległ zmianie i Igloopol schodził do szatni z dwubramkowym prowadzeniem

Po zmianie stron podopieczni Jacka Klisiewicza w dalszym ciągu dyktowali warunki gry, czego dowodem były kolejne dwie bramki autorstwa Rafała Więcka. Najpierw w 52 min. „Wienio” dobijał strzał Saletnika (po akcji Hendzla  na prawej flance), a kilkanaście minut póżniej, nasz filigranowy pomocnik doszedł do prostopadłej piłki zagranej przez Ziarkę, zakręcił obrońcą i strzałem w długi róg przypieczętował wynik meczu. Ta bramka odebrała ochotę do gry gospodarzom, którzy skoncentrowali się na obronie by nie stracić więcej goli. W końcowej fazie meczu Igloopol stworzył kilka grożnych akcji pod bramką Raniźovii, na szczególną uwagę zasługuje strzał Damiana Ziarki, który ostemplował spojenie słupka i poprzeczki bramki Domonia.

Tym bardziej naleźy się cieszyć z tak efektownego zwycięstwa, poniewaź nasza druźyna wystąpiła w tym meczu powaźnie osłabiona. Z róźnych przyczyn z Raniźovią nie mogli zagrać Brzostowski, Chmiel, Czerwiec, Długosz, Ksiąźek, Skarbek i Socha.

Kolejnym przeciwnikiem Igloopolu będzie Chemik Pustków, z którym zmierzymy się  6 listopada o godz. 13:00 w Dębicy,  wszystkich serdecznie zapraszamy na ostatni mecz Morsów w rundzie jesiennej!