Już za tydzień Igloopol – Brzostowianka!

Już w najbliższą sobotę tj. 22 marca po kilkumiesięcznej przerwie ponownie rusza piłkarska karuzela. 
Kto kogo pokona? Kto strzeli najwięcej bramek? Czyj talent rozbłyśnie, a czyja gwiazda w rundzie rewanżowej zgaśnie? No i najważniejsze…kto zostanie mistrzem i awansuje do IV ligi? Na te wszystkie pytania będziemy musieli jeszcze troszeczkę poczekać, ale już w sobotę na pewno doświadczymy wielkich emocji. 
Mecz z Brzostowianką ma swój podtekst. Morsy z całą pewnością będą chciały zmazać hańbę porażki ( 3:1 ) z rundy jesiennej i odegrać się równie wysoko. Stawka meczu jest tym bardziej wysoka, że biało-niebiescy nie mogą pozwolić sobie na jakąkolwiek stratę punktów jeśli poważnie myślą o mistrzostwie, na które swoją drogą wszyscy tak bardzo liczymy i czekamy.
Przypomnijmy…poprzednia runda nie zaczęła się dla nas najlepiej. ”Kac” po stracie awansu w ostatnim meczu sezonu wciąż chyba trzymał i choć serca rwały się do walki to głowy i nogi nie chciały słuchać. 
Zaliczaliśmy kolejne wpadki. Po porażce 3:1 w Brzostku, przyszła kolejna z Victorią (0:1). W lepszych humorach wracaliśmy z Wiśniowej z której przywieźliśmy 3 punkty i nadzieję, że to początek zwycięskiej passy. Niestety…kolejne ”zero” zaliczyliśmy w Radomyślu (2:0) i następne u siebie z Błękitnymi (1:2). To był koszmar z którego na szczęście powoli, powoli zaczęliśmy się budzić  stopniowo opuszczając dół tabeli.
Po fatalnym początku ruszyliśmy w pogoń za czołówką by ostatecznie zakończyć rundę na 5 miejscu z 4 punktową stratą do liderującej Lechii Sędziszów.
Tak więc Igloopol wciąż liczy się w walce o awans i runda zapowiada się bardzo bardzo ciekawie.
Pytanie jakie natomiast zadają sobie wszyscy zawodnicy, trenerzy i władze klubu to czy w tej walce będą sami czy dostaną wsparcie z trybun? 
Wsparcie nie tylko fanatycznych ultrasów, ale także tych mniej zaangażowanych kibiców, dzieci z rodzicami ( tymi młodszymi i tymi starszymi ), babć i dziadków, którzy na tych trybunach regularnie zasiadali w latach 80′. 
Czy stadion znów będzie lśnił w słońcu biało-niebieskimi barwami?
Piłkarze, trenerzy i działacze nie ”położyli” się na murawie po porażce, nie zawiesili korków na haku, nie zadawali ciągle tych samych pytań…Dlaczego? Po co? Jaki to ma sen?
Walczą…nie narzekają. 
Zapraszamy i apelujemy do wszystkich. Bądźmy w tym i następnych dniach znowu razem z nimi. Ubierzmy nowe ładne ”pasiaczki” ( kupisz w sklepie kibica )i bawmy się. Cieszmy się. 
Uwierzmy…razem z władzami klubu…ŻE ZNOWU MOŻE BYĆ PIĘKNIE!
 
Sobota, 22 marca godz. 14:00 WIDZIMY SIĘ NA STADIONIE!!!
IGLOOPOL DĘBICA – BRZOSTOWIANKA BRZOSTEK!!!
EMOCJE GWARANTOWANE!!!