W najbliźszą sobotę piłkarze Igloopolu w ramach 28 kolejki rozgrywek wyjeźdźają na mecz ze zdegradowaną juź do V ligi Lechią Sędziszów Małopolski. Chociaź nasi przeciwnicy juź kilka tygodni temu stracili nawet teoretyczne szanse na pozostanie w szeregu IV-ligowców, to w sportowej rywalizacji nie składają nadal broni czego wymownym dowodem jest bilans ostatnich 5 spotkań, w których 3 razy pokonywali rywali (zwycięstwa z Kolbuszowianką, Błękitnymi i Czarnymi Jasło), zremisowali z Czuwajem, a goryczy poraźki doznali jedynie w Nisku.
Sędziszowianie ostatniej poraźki na własnym boisku doznali 18 kwietnia 2009 roku w meczu ze Strumykiem Malawa (2:3) i z pewnością w meczu z Igloopolem będą chcieli podtrzymać tę dobrą passę. Z kolei po fatalnym początku rundy rewanźowej Igloopol w ostatnich trzech meczach nie stracił nawet gola inkasując 5 punktów, ale kolejne punkty są niezwykle potrzebne, zwłaszcza po wygranej Źurawianki z Polonią Przemyśl, która tym samym zbliźyła się na 1 punkt do naszych piłkarzy. Wciąź mamy nadzieję, źe oprócz zwycięstwa na inaugurację w Jaśle kibicom Igloopolu dane będzie jeszcze w tym sezonie cieszyć się z trzech punktów w meczu wyjazdowym, aczkolwiek pozostały jeszcze tylko dwie okazje – właśnie w Sędziszowie Młp. i Ropczycach. Trudno jest jednak przewidzieć rezultat sobotniej konfrontacji, zwłaszcza źe Morsom idzie jak po grudzie w meczach z druźynami z dołu tabeli (vide mecze w Dzikowcu i Źurawicy).
żródło: własne