W sobotę o godz.17-tej piłkarze Igloopolu po raz ostatni w bieźącym sezonie wybiegną na boisko, by walczyć o 3 punkty w meczu z zamykającą ligową tabelę Koroną Załęźe. Mecz 34 kolejki nie budzi wśród kibiców większych emocji, gdyź tak naprawdę nie ma on większego znaczenia dla obu druźyn, poniewaź gospodarze od dawna nie mają szans na opuszczenie 17-tej lokaty, zaś Igloopol stracił szansę na awans do nowej III ligi.
Przechodząc do krótkiego omówienia zespołu Korony zauwaźyć naleźy, źe od samego początku jest to zdecydowany outsider rozgrywek, który pierwsze punkty zdobył dopiero w 10 kolejce. Korona potrafiła jednakźe sprawić w przeciągu całego sezonu niespodzianki pokonując Orła Przeworsk aź 3:0 czy remisując z tanobrzeską Siarką. Jako ciekawostkę odnotować moźna takźe rezultat meczu w Jarosławiu, skąd załęźanie wywieżli komplet punktów aplikując JKS-owi aź 8 bramek. Mając powyźsze na uwadze trudno typować rezultat sobotniej konfrontacji, gdyź faworytem zdają się być gracze Igloopolu, ale pamiętamy źe w meczu u siebie Morsy wywalczyły z Koroną tylko jeden punkt.
Jedynie na marginesie "pogratulować" naleźy władzom Podkarpackiego OZPN, które ustalając godziny rozpoczęcia meczów ostatniej kolejki spotkań przeoczyły to, źe równolegle na boisku w Bazylei zainaugurowane zostaną meczem Czechów ze Szwajcarami Mistrzostwa Europy w piłce noźnej.