Błękitni Ropczyce – IGLOOPOL Dębica 1:0 (1:0)

W dzisiejszym meczu doznaliśmy juź trzeciej poraźki z rzędu. Tym razem Morsy zostały pokonane przez Błękitnych Ropczyce 1:0. Mecz był wyrównany, a gra naszej druźyny ambitna, w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie kilka bardzo dobrych sytuacji strzeleckich.

Zdjęcia ze spotkania
Przed utratą bramki Błękitnych ratowała poprzeczka po strzale Machnika, a do pustej bramki nie potrafił wepchnąć piłki Janasiewicz. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na naszej druźynie. Gdy wydawało się ze pierwsza połowa zakończy się remisem, zespół z Ropczyc zdobył prowadzenie po strzale Darłaka, a sędzia nie pozwalając wznowić gry zakończył pierwszą połowę. W drugiej części spotkania Igloopol nadal atakował, a gospodarze grali z kontry, Stwarzaliśmy sytuacje, ale nadal zawodziła skuteczność naszych kopaczy. Do tego dochodziły jeszcze dziwne decyzje arbitra, który ewidentnie pilnował by zespołowi z Ropczyc nie stała się krzywda. Kiedy na kilka minut przed końcem spotkania powinien być rzut roźny dla Morsów, a sędzia wskazał na grę od bramki, nerwy puściły Tomkowi Nowakowi, który w ostrych słowach wyraził swoją dezaprobatę na temat pracy arbitrów, za co został ukarany drugą źółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną. W doliczony czasie gry Igloopol jeszcze raz zaatakował, ale nie przyniosło to źadnego efektu i mecz zakończył się kolejna naszą przegraną. Naszą druźynę dopingowała spora grupa wiernych kibiców, którym gorąco dziękujemy za przybycie do Ropczyc…