Choć zawodnicy wciąż jeszcze przebywają na ”zimowym urlopie”, nie oznacza to, że w klubie nic się nie dzieje.
Dla sztabu szkoleniowego praktycznie nie ma przerwy w pracy. Ostatni gwizdek w rundzie jesiennej to automatycznie początek myślenia o wiośnie i planowania okresu przygotowawczego.
Właściwe przygotowanie się do drugiej części sezonu to nie jedyny problem trenera Stefanika i kierownika drużyny Jurka Gawca. Sporym problemem co roku są pojawiające się luki w składzie. Nie inaczej jest i w tym roku.
Już dziś możemy powiedzieć, że na pewno w pierwszej części sezonu na murawę przy Sportowej nie wybiegnie Hubert Hendzel, Piotrek Syguła i nasza 10-tka Paweł Micek. Dwaj pierwsi wyjechali do pracy za granicę, a Micek na jakiś czas zamieni biało-niebieski trykot na wojskowy mundur.
Przypomnijmy, że Hubert strzelił dla Morsów w tym sezonie 4 bramki, a ”Dziadek” 2. Brak w środku pola kreatywnego Pawła Micka, który celnymi podaniami często uruchamiał kolegów może natomiast stanowić spory problem dla drużyny Józefa Stefanika.
Niemałym bólem głowy dla sztabu szkoleniowego może skończyć się sytuacja naszego najlepszego snajpera Adriana Brzostowskiego ( 8 bramek ), o którego pyta Izolator. ”Brzosti” ma wkrótce przejść testy w Boguchwale, które zadecydują o jego przyszłości w tym klubie. Oczywiście nie życzymy Adrianowi źle, ale jednak zdecydowanie wolelibyśmy oglądać go w biało-niebieskiej koszulce.
Na szczęście oprócz złych wieści mamy również dobre. Do drużyny po półrocznej przerwie wraca Piotr Długosz, który z pewnością wzmocni linie defensywną Igloopolu. Do składu po zagranicznych ”wojażach” wraca też Sebastian Pisarek i Kamil Adamczak. Obaj powinni wnieść do zespołu większą ”siłę ognia” w ataku.
Znamy już też naszych sparingpartnerów z którymi Igloopol zmierzy się sprawdzając formę przed rozgrywkami.
Plan meczów kontrolnych jakie Igloopol rozegra przygotowując się do rundy wiosennej w 5 lidze: