Kaskada Kamionka 1:5 Igloopol Dębica

Kaskada Kamionka – Igloopol Dębica 1:5 (1:0)

1:0 Dłuźeń 14 min.

1:1 Rokita 52 min.

1:2 Rokita 55 min.

1:3 Brzostowski 75 min.

1:4 Skarbek 86 min.

1:5 Brzostowski 89 min

 

Igloopol: Psioda – Jędrzejczyk, Socha, Mikulski, Mitręga (29.Smagacz / 74.Halz), Syguła, Stefanik, Micek (72.Skarbek), Rokita, Brzostowski, Machnik (86.Oleksy)

 

Sędziował: Paweł Charchut (Rzeszów)

 

Prawie z godzinnym opóżnieniem rozpoczął się mecz 20 kolejki V ligi dębickiej, pomiędzy Kaskadą Kamionka, a Igloopolem Dębica. Powodem takiej sytuacji był brak obsady sędziowskiej na to spotkanie (w rundzie jesiennej podobny przypadek spotkał Igloopol w meczu ze Startem Wola Mielecka). W trybie awaryjnym gospodarze ściągnęli arbitra Pawła Charchuta, wracającego z Mielca z jednym z asystentów, kolejny arbiter dojechał z Rzeszowa i zawody mogły się rozpocząć.

 

Od pierwszego gwizdka Igloopol ruszył ostro do ataku.  Raz za razem kotłowało się pod bramka gospodarzy, jednak piłka jakimś cudem nie chciała wpaść do bramki. Po kwadransie gry, gdy wszystkim wydawało się, źe bramka dla Igloopolu jest tylko kwestią czasu, gospodarze przeprowadzili akcję po której obieli prowadzenie.  Pomimo utraty gola Igloopol w dalszym ciągu konsekwentnie atakował, w grze naszych zawodników widać było pewność, źe w końcu i tak trafią do bramki Banasia. Jednak do przerwy wynik meczu się nie zmienił.

 

Galeria

Po zmianie stron „morsy” z furią natarły na rywala, spychając Kaskadę do głębokiej defensywy.  W 52 minucie po ładnej zespołowej akcji Rokita ładną główką doprowadza do wyrównania. Po trzech minutach najlepszy tego dnia na boisku Dawid Rokita, płaskim strzałem z 15 metrów ponownie trafia do bramki Kaskady, wyprowadzając Igloopol na prowadzenie. Dla „Rokiego” było to ósme trafienie w sezonie. Kilka  minut póżniej miejscowi musieli grać w dziesiątkę, po tym jak jeden z zawodników Kaskady został wyrzucony z boiska za dwie źółte kartki. Z kaźdą upływającą minutą napór Igloopolu rósł, a zdobycie wyrównującej bramki przez Kaskadę stawało się coraz trudniejsze.

 

Jeśli ktoś z kibiców gospodarzy przed meczem wierzył, źe moźna urwać punkty podopiecznym trenera Stefanika, to w 75. minucie musiał stracić resztki złudzeń po bramce Adriana Brzostowskiego. Pięć minut przed końcowym gwizdkiem czwartą bramke dla biało – niebieskich zdobywa Krzysztof Skarbek. Wynik spotkania 89 min. indywidualną akcją ustalił Brzostowski, strzelając swoja drugą bramkę w tym meczu.

 

Kolejny mecz Igloopol rozegra na własnym stadionie 3 maja o godz. 16:00 z Radomyślanką Radomyśl, wszystkich serdecznie zapraszamy na to spotkanie.