Juź tylko krok do awansu…

Igloopol Dębica – Jutrzenka Ławnica 3:0

 

1:0 Socha 16 min.

2:0 Janasiewicz  56 min.

3:0 Pisarek 80 min.

 

Igloopol: Psioda – Siwula, Mitan, Chmiel (85.Machnik), Mitręga, Długosz (60.Sujdak), Socha, Saletnik (65.Ziarko), Brzostowski, Janasiewicz, Pisarek

 

W minioną sobotę Igloopol Dębica  pewnie pokonały Jutrzenkę Ławnica 3:0, tym samym „morsy” zrobiły kolejny krok do awansu na czwartoligowe boiska. Naszym piłkarzem brakuje juź tylko trzech punktów by cieszyć się z upragnionego awansu. Jutrzenka pomimo poraźki rozegrała dobry mecz w Dębicy, goście zwłaszcza w pierwszej połowie napsuli sporo krwi naszym piłkarzom. Pierwszą grożną akcję w 7 min. meczu przeprowadził Igloopol. Lewą strona boiska szarźował Brzostowski, który wycofał piłkę na 25 metr do nadbiegającego Sochy, strzał „Saszy” z problemami łapie bramkarz. W 13 min. piłkę w środku pola stracił Janasiewicz, co zaowocowało grożną kontrą gości, jednak w ostatniej chwili Psioda ratuje nas z opresji. W 16 min. spotkania na drybling decyduje się Socha, mija kilku rywali i jest faulowany w polu karnym, arbiter gwiźdźe tylko rzut wolny z linii pola karnego, choć powinien wskazać na wapno. Na bramkę ładnym strzałem zamienia go sam poszkodowany wyprowadzając Igloopol na prowadzenie.

 Po tym golu cała nasza druźyna wykonała tradycyjna kołyskę na cześć Emilii, nowo narodzonej córeczki Piotra Sujdaka. 

Po kilku minutach na strzał z dystansu decyduje się Mitręga, jednak jego uderzenie broni bramkarz. Kolejna grożną kontrę Igloopol przeprowadził po pół godzinie gry, wtedy to na dwójkową akcję zdecydował się  Brzostowski z Saletnikiem, ten mógł strzelać, jednak niedokładnie odgrywał do „Brzostiego” i szansę diabli wzięli. Do przerwy wynik meczu juź nie uległ zmianie.

Po zmianie stron w 47 min. pierwszą grożna akcje przeprowadza Igloopol, lewą strona urwał się obrońcom Mitręga, zagrał piłkę do Pisarka, który wrzucił ja na długi słupek, a tam Długosz z kilu metrów trafił wprost w bramkarza.

W 57 min. jest juź 2:0, bramkę po akcji Saletnika z prawej strony boiska zdobył Janasiewicz.

Minutę póżniej powinno być juź 3:0, strzał Saletnika z kilku metrów broni nogą bramkarz Jutrzenki. Goście próbują zawiązać jakaś grożniejszą akcję, jednak nasi obrońcy pewnie rozbijają wszystkie te ataki. W tym okresie gry naleźy jeszcze odnotować niecelny strzał Janasiewicza po długim słupku i kilka minut póżniej zmarnowaną okazje Sochy, który z bliska trafił w bramkarza. W 80 min. wynik meczu ładnym strzałem głową ustalił Pisarek. Asystę przy tym golu zaliczył Socha, który z prawej strony wrzucił idealnie na głowę „Pisara”.

Tuź przed ostatnim gwizdkiem grożnie kontrują przyjezdni, jednak Psioda pewną interwencją na przedpolu uprzedza szarźującego Błacha i wynik meczu nie ulega juź zmianie.

Do awansu pozostał juź tylko jeden mały krok, musimy wygrać za tydzień na wyjeżdzie z Ikarusem Tuszów Narodowy!