Igloopol Dębica – Kolbuszowianka Kolbuszowa 2 :1
Bramki dla Igloopolu zdobyli: Stefanik ( 22′ ), Brzostowski ( 73′ ), dla Kolbuszowianki: Fryc
Igloopol: Brandys – Jędrzejczyk, Rogowski, Smagacz, Mitręga, Chmiel, Stefanik, Nalepka, Pisarek, Bogacz, Brzostowski, oraz Jagoda ( 60′ ), Oleksy ( 65′ ), Więcek (65′ ).
Kolbuszowianka: Kozioł – A.Skowron, Mokrzycki, Stagraczyński,, Trela, Czyżewski, Dziedzic, Fryc, Maca, Korab, Dziekan, oraz Konefał, Gorzelny, Wróblewski, G.Skowron, Lorenc, Kozak
Korzystając z pięknej wiosennej pogody Morsy spotkały się dziś z drużyną Kolbuszowianki na własnym stadionie przy ul. Sportowej.
Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga Igloopolu, który od pierwszych minut grał zarówno w obronie jak i w ataku szybko i agresywnie. Czwartoligowcy z Kolbuszowej zostali praktycznie zamknięci na swojej połowie i linie wyznaczającą środek boiska przekraczali sporadycznie, nie zagrażając bramce biało-niebieskich.
Na prowadzenie Morsy mogły już wyjść w 10 min. spotkania jednak wychodzący sam na sam z bramkarzem Brzostowski nieczysto trafił w piłkę, która przeszła daleko od bramki.
W 22 min. do piłki ustawionej po faulu tuż za linią pola karnego podszedł Stefanik i pięknym strzałem w okienko nie dał szans bramkarzowi gości…i mieliśmy 1:0.
Kolejną ”setkę” chwilę później znów miał Brzostowski, jednak i tym razem piłka nie znalazła drogi do bramki. Po raz trzeci ”Brzosti” próbował pokonać bramkarza Kolbuszowianki pod koniec pierwszej połowy, jednak ponownie mimo pięknego strzału głową piłka nie wpadła do siatki trafiając wcześniej w jednego z obrońców.
Po przerwie obraz gry zmienił się i gra bardziej się wyrównała początkowo nawet ze wskazaniem na drużynę gości, którzy wyrównującego gola strzelili w 53 min. Strzelona bramka była kopią bramki Stefanika z pierwszej połowy tyle, że piłka ustawiona była po drugiej stronie boiska. Kolbuszowianka zagroziła naszej bramce jeszcze kilkakrotnie, ale na szczęście ratował nas albo Brandys, albo Chmiel, lub Rogowski.
Bardzo dobrze pokazali się wchodzący w drugiej części meczu na boisko Więcek i Oleksy, którzy kilka razy inicjowali lub brali udział w groźnych akcjach ofensywnych.
W 72 min. Więcek przejął piłkę w środku boiska i długim krzyżowym podaniem uruchomił na lewym skrzydle pędzącego Oleksego, który z kolei idealnie wrzucił piłkę nabiegającemu Brzostowskiemu, a ten lekko zmieniając jej lot podwyższył wynik na 2:1 dla Igloopolu.
Końcówka to znów lekka przewaga Morsów i kilka groźnych zagrań pod bramką Kolbuszowianki, m.in. ponownie ładnym strzałem z dystansu próbował strzelić Stefanik.
Na 3:1 tuż przed ostatnim gwizdkiem mógł jeszcze podwyższyć Bogacz, który podobnie jak Brzostowski w pierwszej części miał ”setkę” i tylko bramkarza przed sobą jednak piłka przeszła bokiem i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 2:1 dla naszej drużyny.
Podsumowując…Mimo braku kilku podstawowych zawodników ( Psioda, Machnik, Socha, Mikulski, Długosz ) dzisiejszy sparing należy uznać za bardzo udany. Jeśli Morsy poprawią skuteczność to wiosna powinna być dla kibiców biało-niebieskich bardzo radosnym okresem.
Kolejny mecz sparingowy Igloopol rozegra 08.03.2014 r. o godz. 15:00 z Rzemieślnikiem Pilzno.